Konkurs jest pokłosiem spotkania z pensjonariuszami Zakładu Karnego w Wołowie podczas wizyty pisarza w Aglomeracji Wrocławskiej w ramach projektu Rozczytana Aglomeracja w 2016 roku. Masterton był wówczas nie tylko pod wrażeniem wnikliwości zadawanych przez więźniów pytań, ale i faktu, iż większość z nich zadana została po angielsku.
Podczas pierwszej edycji konkursu wpłynęło aż 130 opowiadań od pensjonariuszy zakładów karnych z całej Polski. Angielski pisarz jest pod wrażeniem tej liczby:
- Już podczas mojej pierwszej wizyty w Zakładzie Karnym w Wołowie dotarło do mnie, że więźniowie mogą sporo zyskać zarówno pod względem społecznym, jak i psychologicznym, jeśli otrzymają szansę, by podzielić się swymi odczuciami ze światem zewnętrznym. Odzew na pierwszą edycję konkursu przekroczył moje najśmielsze oczekiwania - nie tylko w zakresie liczby nadesłanych opowiadań, ale i wglądu, jakie dawały one w osobowości ich autorów. Mam nadzieję, że tegoroczny konkurs zaowocuje jeszcze większą liczbą tekstów i że pomoże ich twórcom uporać się z czynami, jakie popełnili przeszłości oraz rozpocząć budowę nowej, jaśniejszej przyszłości - mówi Masterton.
Termin zgłoszeń do konkursu mija z końcem marca 2018. Po preselekcji, najlepsze opowiadania zostaną przetłumaczone na język angielski i przesłane pisarzowi, który dokona wyboru zwycięzców - tym razem będzie ich aż dziesięciu! W lipcu Masterton specjalnie przyleci do Polski, by osobiście wręczyć im nagrody. W konkursie nie ma jednak przegranych - podobnie jak przed rokiem, wszyscy uczestnicy otrzymają pamiątkowe i zaprojektowane przez samego pisarza długopisy oraz spersonalizowane listy z podziękowaniami.
Organizatorami konkursu, obok pisarza, są: Stowarzyszenie Gmin i Powiatów Aglomeracji Wrocławskiej, Zakład Karny w Wołowie, Dom Wydawniczy REBIS, Wydawnictwo Albatros oraz Miejska i Gminna Biblioteka Publiczna w Wołowie.
Na zdjęciu powyżej: Graham Masterton (z prawej) podczas uroczystego ogłoszenia wyników pierwszej edycji konkursu. Obok Katarzyna Janusik, tłumaczka prac na język angielski oraz Robert Kuczera, dyrektor Zakładu Karnego w Wołowie.
Foto: Marta Boska